Żeby tak się chciało… 





Spotykam się z przedsiębiorcami dość regularnie i wciąż słyszę, że dziś pracodawca ma przechlapane w kwestii znalezienia dobrego pracownika 

Takiego pracownika co mu się po prostu chce robić! Działać, rozwijać się, wykazać się kreatywnością, wyjść z inicjatywą bez czyjegoś nagabywania, naprowadzania, z czystej potrzeby ducha.
Wielu chce pracować od razu za miliony (bez doświadczenia, bez stażu, bez rekomendacji), albo nie pracować wcale, bo się nie opłaca.
Jak sobie pomyślę, że moje „wakacyjne lenistwo” miałoby trwać dłużej niż miesiąc, albo nie daj Boże całe życie (jak niektórzy praktykują) to już sobie wyobrażam samą siebie po pół roku leniuchowania … 

Byłabym rozleniwiona, szersza z pewnością o jakieś 10 kg, z poczuciem beznadziejności i bezużyteczności, w swoich oczach nieatrakcyjna, nieszczęśliwa, pewnie bym wpadła w depresję, rozwiodłabym się bo mąż by ze mną nie wytrzymał itp. Wiem, że każdy z nas jest z natury leniwcem, ale niektórzy potrafią się tak zmotywować do działania i mieć taką świadomość swoich obowiązków lub celów i taką chęć ich osiągnięcia, że ten duszek leniuszek maleje, niknie i chce się żyć! Chce się działać!
Im więcej się robi, tym więcej się chce. Wiem to po sobie i znam ludzi, którzy mają to samo. Ale oni wszyscy mają cel do którego dążą. Cel, który napędza ich do działań, do kreatywnego myślenia.

Każdy z nas ma takie same szanse na sukces, więc życzę Ci nie „żeby Ci się chciało” tylko żebyś miał człowieku CEL, który mimo potknięć, mimo płynącego czasu będzie Cię trzymał na obranej drodze do sukcesu.
Określ swój CEL i działaj!!!!
Pozdrawiam
Kasia Figura 
